 |
Niezatapialna Armada Kolonasa Waazona analizy, blogaski, aŁtoreczki...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kura z biura
Szef Dowodzenia
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 17946
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:40, 05 Sty 2010 Temat postu: Dziwne upodobania kulinarne |
|
|
Macie takie?
Ja na przykład doszłam do wniosku, że chyba mam jakieś geny przeniesione bezpośrednio z epoki lodowcowej, bo lubię mięcho. Surowe mięcho. Tatarem nigdy nie pogardzę, przy robieniu na obiad np. piersi kurczaka, zawsze zjem kawałek "au naturel". A najchętniej to bym całą tak pożarła. Poza tym lubię obgryzać kości, zjadać chrząstki i wysysać szpik ze środka. Na wegetariankę zdecydowanie się nie nadaję.
(hihi, kiedyś tym zwierzeniem bardzo zszokowałam Jaszę. Nie mógł się otrząsnąć z wizji Kury miażdżącej kości w zębach...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ariah
Kolega Krasula
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tond do tamtond
|
Wysłany: Wto 11:33, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kura z biura napisał: | Poza tym lubię obgryzać kości, zjadać chrząstki i wysysać szpik ze środka. |
Ja też tak jadałam, ale od pewnego czasu zaprzestałam, nie wiem czemu
Poza tym jeśli mam wybór, to nie jadam mięsa (przez co wszyscy wmawiają mi wegetarianizm, haha!, no i przez to, że ogólnie jeść nie lubię ), ale lubię pożuć kawałek wędzonego boczka. Teraz mnie naszła ochota, mniam... *idzie na polowanie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hagath
Słodki Bieberek
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:22, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kuro, jeśli kiedyś przyjdzie nam spożywać posiłek przy jednym stole, mam nadzieję, że to będzie zupa. Widok ludzi obgryzających kości i dźwięk rozgryzanych chrząstek sprawiają, że cały mój obiad natychmiast żąda ewakuacji z żołądka.
Ja natomiast lubię mięso zagryzać słodyczami. Gdy po obiedzie posmak schabowego jeszcze nie zniknie mi z ust, chętnie sięgam po czekoladę, bo wtedy smakuje mi najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kura z biura
Szef Dowodzenia
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 17946
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:50, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz, przy ludziach to ja tak nie robię Nawet nie przy mężu. To takie moje prywatne, tajne upodobania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasitza
Kosmita Grzesio Hałs
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:06, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A ja mam tak, że przez pół roku, jak nie dłużej, mogę w ogóle nie widzieć mięsa na oczy. Obżeram się warzywami, owocami, serami, czasem jajkami i rybą. Ale jak przychodzi zima... Nagle się okazuje, że moją ukochaną potrawą jest wielki kawał czerwonego mięcha, jakiś krwisty befsztyk, żeberka, golonka i inne tego typu wynalazki, do tego jak najwięcej czosnku i fura buraczków z chrzanem. A na kolację grzanki z boczkiem (a moje boczki rosną... i rosną...).
Ale i tak nic nie przebije kawałka sera śmierdziela, wylewającego się ze skorupki z pleśni i do tego flaszka czerwonego, wytrawnego wina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
le-vo
Bezo grudek
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:04, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja zamiast jeść coś dziwnego, NIE JEM większości warzyw. Na liście nielubianych są m.in.: papryka, sałata, ogórki surowe, małosolne i korniszony, rzodkiewka, kiełki i tak dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rzepicha
Bezo grudek
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 4647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka!
|
Wysłany: Wto 17:02, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Surową to ja uwielbiam rybę - ze szczególnym wskazaniem na karmazyna, mniam Ale mięso też surowe zjem, nie gardzę surowym makaronem, pieczarkami, a nawet ziemniakiem.
Poza tym baaardzo mało solę, nie znoszę soli w potrawach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Usagi
Gnijąca Spojówka
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:18, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Surowe mielone mięso na kanapkach jest pycha!
Do innych dziwnym moich gustów należą jeszcze paluszki słone z czekoladą, czipsy z delicjami... Lubię mieszać takie rzeczy ze sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirveka
Wiera Ściera de Fafkulec
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:23, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mięso mogę zjeść tylko dobrze zmielone. Czyli kotlety mielone, kiełbasa, parówki. I kurczaka pieczonego w każdej postaci. Od niezmielonego mięsa wieprzowego czy wołowego po prostu mnie odrzuca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Insomnia
Upiór w bibliotece
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 2182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Wto 19:29, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio bardzo polubiłam kalafior i brokuły. Na surowo. Jak ładnie umyję, podzielę i wrzucę do miski, to wsuwam jak chipsy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
raku
Dyktatorka Natalia I
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Wto 19:41, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Pożeram surowe pieczarki. I mięchem na surowo nie pogardzę, czasem wsuwam jak maszynka, gdy nie ma nikogo w pobliżu oczywiście. Szczególnie karkówkę.
Dziwne połączenia smakowe: śledzie z mlekiem, owoce różnego typu z mlekiem, o dziwo nie mam żadnych rewolucji, jakimi straszą mnie osoby postronne.
Nie pogardzę kalafiorem, pewnego razu z koleżanką na koloniach zjadłyśmy po kilka łyżeczek pasty do zębów na głowę. I kilka listków papieru toaletowego. Następnie czekolada. Pycha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dulce
Gnijąca Spojówka
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:03, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Pieczywo czosnkowe z dżemem. A oprócz tego nie solę. Wcale. Jak coś jest słone, mogę zjeść, ale sama nie solę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nin
Wnuczka Dumbledore'a
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nigdziebądź
|
Wysłany: Wto 20:27, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ser biały z miodem i ogórki z miodem (świeże!). Dla mnie to normalka, ale że większość moich znajomych ma odruch wymiotny na sam widok, to wrzucam tutaj ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirveka
Wiera Ściera de Fafkulec
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:29, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ser z miodem to rozumiem, ale ogórki z miodem? Blee....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margotka
Bella Wiecznie Zamyślona
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 20:40, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ogórek kiszony z dżemem wiśniowym, pycha!
Kanapki z żurawiną... ;33
Jem lody Magnum Classic z chipsami cebulowymi, i uwielbiam makaron ( ugotowany ) bez dodatków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
raku
Dyktatorka Natalia I
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Wto 20:54, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Och, no tak. Zakochałam się w pewnej pizzy zwanej "Nutella" a to dlatego, że w jej skład wchodziła Nutella, z ananasy i ser żółty. Posmarowana sosem czosnkowym i/lub keczupem była wyśmienita! Ale nikt oprócz jednej koleżanki się na nią nie chciał skusić. Nie wiedzieli co tracą, ot co!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nin
Wnuczka Dumbledore'a
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nigdziebądź
|
Wysłany: Wto 21:37, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mirveka napisał: | Ser z miodem to rozumiem, ale ogórki z miodem? Blee.... | Właśnie nie ble,spróbuj ;p
A tę pizzę z nutellą chętnie bym pożarła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toshika
Namiętny niemiecki deBill
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 18:11, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli przynajmniej jeden mój posiłek dziennie nie zawiera mięsa, to będę głodna przez cały dzień. Dlatego z reguły najadam się dopiero na obiad zawierający jakieś mięcho. I nie jadam sera, żadnego. Większość ludzi uznaje to za wybitnie dziwne, zwłaszcza, jak dowiadują się jeszcze, że pizzę jadam również bez sera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
raku
Dyktatorka Natalia I
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Śro 20:02, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nin napisał: | A tę pizzę z nutellą chętnie bym pożarła. |
Polecam z całego serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perfect
Bohaterku z Hamburgu
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: Śro 21:00, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja lubię chipsy serowe przegryzać jakimś czekoladowym batonem
A jak byłam sporo młodsza namiętnie pożerałam papier ^.^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ariah
Kolega Krasula
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z tond do tamtond
|
Wysłany: Śro 21:13, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zdarza mi się wkładać do kanapek chipsy. Serowo-cebulowe najczęściej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
raku
Dyktatorka Natalia I
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd
|
Wysłany: Śro 21:20, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
O, jeszcze jedna dobra rzecz. Rożek śmietankowy i czipsy paprykowe. Miodzio!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sierżant
Bezo grudek
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 6470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:06, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Pasta do zębów i pomarańcze. Mówcie co chcecie, ale pomarańcze są zdecydowanie najsmaczniejsze jak się je gryzie świeżo wyszorowanymi zębiskami, jak z paszczy miętą wieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Berek
Mątwa Jęta Na Wieki Szałem
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:44, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Suchy chleb z solą. To dziedziczne, moje dzieci też uwielbiają. I maliny bądź truskawki, świeże, maczane w czekoladzie. Mmmmmm!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasitza
Kosmita Grzesio Hałs
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:13, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Berek napisał: | I maliny bądź truskawki, świeże, maczane w czekoladzie. Mmmmmm! |
Jeszcze lepsza jest wersja "maliny lub truskawki mrożone, maczane w czekoladzie, najlepiej ciepłej". Bosssskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Superkotek
Kryształowa Różyczka
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:13, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam "okresy" żywieniowe - np. przez 2-3 miesiące nie jem mięsa w ogóle (żadnego), potem przez następny miesiąc jem same ryby. Obecnie nie potrafię przełknąć niczego słodkiego i mam fazę na pochłanianie surówek (najlepsza to ta z marchewki, czerwonej paprki, cebulki i korniszonów). Nie jest niestety dobrze bo potrafię też przez miesiąc pochłaniać np. ziemniaki na śniadanie obiad i kolację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Croyance
Megagwiazda w Bełchatowie
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:48, 03 Lut 2010 Temat postu: Re: Dziwne upodobania kulinarne |
|
|
Moj maz ugotowal sobie w zeszlym tygodniu zupe z soczewicy z czekolada. Czekolada byla imbirowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kura z biura
Szef Dowodzenia
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 17946
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:51, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
I co, dobre było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Croyance
Megagwiazda w Bełchatowie
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:04, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
kura z biura napisał: | I co, dobre było? |
Nie wiem, bo nie odwazylam sie sprobowac. Jemu smakowalo. Wygladalo tak sobie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rzepicha
Bezo grudek
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 4647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka!
|
Wysłany: Śro 21:09, 03 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam wcinać czosnek, nawet teraz chrupię ząbek. Kwalifikuje się jako dziwne?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Superkotek
Kryształowa Różyczka
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:31, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Gastrofaza: curry! I to najlepiej zielone.
Gdzieś czytałam, że te ostre potrawy to taki sposób "odkażania" organizmu i np. w Indiach w ten sposób walczy się z pasożytami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirveka
Wiera Ściera de Fafkulec
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:55, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Superkotek napisał: | to taki sposób "odkażania" organizmu i np. w Indiach w ten sposób walczy się z pasożytami  |
Pytanie czy skutecznie?
Jest wiele "ludowych sposobów" które są jedynie obrazem zabobonów i ciemnoty. Jest też wiele skutecznych, jasne. Nie widzę jednak w jaki sposób pasożyty odporne na kwas solny w żołądku miałby się w ogóle przejąć takim curry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Furia
Królowa Szwecji
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:59, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się, że jako dziecko bardzo lubiłam drożdżówki z majonezem. Niby pamiętam ten smak, ale nie odważyłabym się go sobie przypomnieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Superkotek
Kryształowa Różyczka
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 5:37, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mirveka napisał: |
Pytanie czy skutecznie?
Jest wiele "ludowych sposobów" które są jedynie obrazem zabobonów i ciemnoty. Jest też wiele skutecznych, jasne. Nie widzę jednak w jaki sposób pasożyty odporne na kwas solny w żołądku miałby się w ogóle przejąć takim curry. |
Podobno nie całkiem ale dość skuteczne - to były wyniki jakiś badań nad kuchnią indyjską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hagath
Słodki Bieberek
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 1237
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:57, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kiszona kapusta skutecznie wypędza tasiemca, bo pasożyt ten nie lubi jakiejś substancji chemicznej wytwarzanej w procesie kiszenia. Zdaje się, że kapsaicyna (związek odpowiadający za ostry smak) na niektóre stwory działa podobnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirveka
Wiera Ściera de Fafkulec
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:51, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, gdybym była takim tasiemcem to bym nie wychodziła z układu pokarmowego dawcy, choćby nie wiem co jadł.
Po pierwsze tasiemiec przyczepia się do ściany i nie bardzo ma fizyczną możliwość odczepienia się. Nawet jakby się odczepił to poza organizmem nosiciela czeka go pewna śmierć, a na zmianę nosiciela też nie ma co liczyć.
Są pewne substancje co nie tyle wyganiają tasiemca, co osłabiają go i taki ledwo żywy wychodzi wraz z kałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Croyance
Megagwiazda w Bełchatowie
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:39, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hi hi, a nie pamietacie domowego sposobu na tasiemca? (kto o tym pisal - Chmielewska ..?). Trzeba postawic na stole miske z parujacym mlekiem, otworzyc usta, a gdy tasiemiec - zwabiony - zacznie wychodzic, trzeba nawijac go na olowek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawca Organów
Histeria Zmutowanych Mdłości
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 12:21, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czy smażone plastry kabanosa się liczą? W ogóle lubię wszelkie męso bardzo, ale to bardzo przysmażone...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laura Absinth
Agentka do zadań specjalnych
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:54, 15 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja namiętnie jadłam czipsy z lodami. Z resztą na technologii gastronomicznej najadłam się tyle różnego dziwactwa i przeróżnych niezjadliwych wytworów, że już nic mnie nie zdziwi. A co do tasiemca, to nie miałam przyjemności z tym panem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mangusta
Bezo grudek
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 3812
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Little Tokyo
|
Wysłany: Pon 23:37, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
bo Polacy i Słowianie wschodni z zasady nie mają do czynienia z pasożytami wewnętrznymi - przy takiej ilości wódki jaką w siebie wlewamy żaden robal nie ma szans.
ja po śledziu uwielbiam czekoladę. bardzo dobre są też ogórki kiszone z miodem, ale niestety nie mogę ich jeść bo jestem uczulona na miód.
no i oczywiście surowa ryba we wszelkich postaciach, dla niektórych nie do przełknięcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niin Sanottu Minä
Ogolony Narrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:34, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A ja NIENAWIDZĘ mięcha! Nic osobistego, po prostu ten smak sprawia, że każdy kęs staje mi w gardle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daszkass
Bezo grudek
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 4240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:34, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hm, ja jadam kanapki z pasztetem i żółtym serem.
I nigdy by mi do głowy nie przyszło, że to coś dziwnego, gdyby nie totalne zdumienie koleżanki. To na prawdę aż tak dziwne? O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szprota
Mary Sue Forever!
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Default City
|
Wysłany: Wto 20:32, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też jadam. Do smarowania chleba rzadko używam masła, częściej właśnie pasztetu albo serka typu almette. I na to żółty ser.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daszkass
Bezo grudek
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 4240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:45, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No, to poczułam się trochę lepiej xD
O, i z rzeczy, które niektórych dziwią - pierogi ruskie z maggi. Mniam ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szprota
Mary Sue Forever!
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 10195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Default City
|
Wysłany: Wto 21:01, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No nie jadłam, ale nie dziwi mnie to połączenie. Maggi to bulion, ruskie są cebulowo-ziemniaczane, mnie to pasuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasza
gen. Kolonas Waazon
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 2354
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:12, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Świeży ogórek z miodem smakuje jak arbuz.
Kumpel Syryjczyk nauczył mnie pozornie dziwnego zestawienia - ogórki kiszone (ale nie małosolne, tylko takie ukiszone na fest) obrane ze skórki i polane miodem. Można posypać pokruszonymi orzechami.
Spróbujcie - rewelacja!
Albo kiszone ogórki z bryndzą.
Czekolada z kawałkami sera pleśniowego typu rokpol.
Surowe mięso - zawsze. Od tatara po różowy, lekko tylko ścięty stek.
I do tego moje małe wspomnienie z dzieciństwa - chleb z masłem i pastą pomidorową, z cebulą, solą i pieprzem.
Kanapki z masłem i posolonymi, surowymi pieczarkami pokrojonymi w cienkie plasterki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Perfect
Bohaterku z Hamburgu
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: Śro 2:54, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Koleżankę strasznie dziwi, że jadam kanapki z żółtym serem i koncentratem pomidorowym ^.^"
Ale bez koncentratu nie tknę sera X3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pandora
Agentka do zadań specjalnych
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nie twój za*rany interes
|
Wysłany: Czw 12:41, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No to ja chyba nie mam żadnych dziwnych nawyków kulinarnych, jak czytam ten wątek... No nie wiem, jogurt truskawkowy z szynką i chipsami? Bo lubię? Ser biały z miodem jest pyszny, rzecz jasna. I żurawiną. No i potrafię dodawać keczup do- podobno- dziwnych rzeczy. Jak gołąbki, to musowo z keczupem. I krokiety.
Na południu, mam dziwne wrażenie, mało kto je placki ziemniaczane na słodko, podczas gdy u mnie to była norma, placki ziemniaczane z cukrem i śmietaną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Furia
Królowa Szwecji
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:01, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pandora napisał: | Na południu, mam dziwne wrażenie, mało kto je placki ziemniaczane na słodko, podczas gdy u mnie to była norma, placki ziemniaczane z cukrem i śmietaną. |
Na Śląsku takie placki to też raczej standardzik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Insomnia
Upiór w bibliotece
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 2182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znienacka
|
Wysłany: Czw 13:42, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pandora napisał: | Na południu, mam dziwne wrażenie, mało kto je placki ziemniaczane na słodko, podczas gdy u mnie to była norma, placki ziemniaczane z cukrem i śmietaną. |
Ja z północy i pierwszy raz o czymś takim słyszę To tak można? U mnie w domu zawsze na słono.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|